
Czas na wiosnę
1 marca, 2024
Juniorzy z punktem
10 marca, 2024W sobotę Iskierka Szczecin przegrała z Kluczevia Polski Cukier Stargard 0:2. Niestety nie był to słodki początek rundy wiosennej.
Kluczevia była wyraźnie lepszym zespołem. Gospodarze dominowali na boisku - kreowali akcje, wyprowadzali groźne kontrataki, a przede wszystkim wytrzymali ten mecz pod względem wytrzymałości. To właśnie przygotowanie fizyczne było decydujące i spowodowało, że Kluczevia w końcówce meczu zdołała zdobyć bramki.
Mecz przez większość spotkania był toczony w formule: ataki pozycyjne Kluczevia - dobra i skuteczna obrona Iskierki. Zatem nie był to najpiękniejszy mecz do oglądania. Iskierka od samego początku nastawiła się na kontry i liczyła na te jeden kontratak, która przyniesie jej bramkę. Swoje szanse miała, chociaż trudno nazwać je stuprocentowymi. Uczciwie trzeba przyznać, że w pierwszej połowie Kluczevia też nie była w stanie stworzyć dogodnej sytuacji do zdobycia gola.
Druga połowa zaczęła się tak samo jak zakończyła się pierwsza. Kluczevia biła głową w mur, a Iskierka mądrze się broniła. Niestety w miarę upływu czasu, uciekały również siły Iskierki. W 72 minucie po błędzie w defensywie Iskierki gola na 1:0 zdobył Piotr Surma. Podłamani zawodnicy Iskierki trzy minuty później ponownie popełnili błąd, który Kluczevia bezlitośnie wykorzystała. Gola na 2:0 strzelił Bartek Sitkowski.
Od tego momentu Kluczevia oszczędzała siły i kontrolowała sytuację na boisku. Iskierce natomiast zabrakło sił, aby zmienić obraz gry. Wynik meczu nie uległ zmianie. Kluczevia zainkasowała trzy punkty, a Iskierka na pierwsze wiosenne zwycięstwo będzie musiała czekać do przyszłej soboty.